Fantastyka to nie tylko naiwe bajeczki. To też poważne, zakrawające na filozofię rozmyślania. I to chcę wam pokazać: bo fantastyka to gimnastyka dla naszej wyobraźni i naszego rozumu.
Dawno nie czytałam tak męczącej książki... Zbyt wiele wątków, zbyt wiele powiązań, a wszystko po to, by doprowadzić człowieka do całkowicie bezsensownego zakończenia. Raczej nie sięgnę już po książkę Baniewicza...